STEK Z UDŹCA JELENIA
Dziś propozycja z serii dzikich, w końcu bycie z myśliwym zobowiązuje. Bardzo lubię smak dziczyzny, od bażantów do sarny czy jelenia, choć często spotykam się ze stwierdzeniem że dziczyznę jest niesmaczna i że ciężko ją przygotować. Dziwi mnie to, gdyż staramy się jej jeść jak najwięcej, do tego stopnia że w przepisach, których standardowo wykorzystuje się wieprzowinę ja używam mięsa z dzika. Robiłam z dziczyzny już takie potrawy jak burito, gołąbki czy też porostu zwykłe bitki. Naprawdę polecam przekonać się do dzikiego mięsa, bo oprócz wyjątkowego smaku, jest ono nieocenione jeśli chodzi o wartości odżywcze. Dodatkowo ilość złego tłuszczu, jest wręcz znikoma a także jakość, bo co jak co ale raczej dzikie zwierzęta nie mają styczności ze sztucznymi paszami czy antybiotykami. Jeszcze raz gorąco zachęcam do jedzenia dziczyzny!
Składniki: (1 porcja):
- stek z udźca jelenia ok.100-120g
- musztarda dijon
- czerwone wino
- oliwa
- przyprawy: sól, pieprz, jałowiec mielony, papryka słodka i wędzona
Wykonanie:
- Stek z udźca wkładam do miski, zalewam winem i dodaję przypraw. Wstawiam do lodówki na całą noc
- Następnego dnia wyciągam mięso z marynaty i smaruję musztardą.
- Smażę na oliwie lub maśle klarowanym na mocno rozgrzanej patelni, po ok. 2 minuty z każdej strony. (lubię lekko krwiste mięso)
- Podaje z pieczonymi warzywami i surówką z kiszonej kapusty
Smacznego
Komentarze
Prześlij komentarz